Autor: mgr Rafał Ochowiak, Fizjoterapeuta
Data aktualizacji: 2025 | Czas czytania: 6 minut
__________________________________________________
Napięciowy ból głowy (Tension-Type Headache, TTH) to złożona jednostka chorobowa, która przez lata była błędnie utożsamiana wyłącznie z prostym wzmożeniem napięcia mięśniowego wywołanym stresem. Współczesna nauka i fizjoterapia odeszły od tego redukcjonistycznego modelu. Obecnie TTH rozpatrujemy w kategoriach zaburzeń neurofizjologicznych, obejmujących sensytyzację ośrodkową (Central Sensitization) oraz zmiany w przetwarzaniu bodźców bólowych na poziomie pnia mózgu.
Skuteczne postępowanie kliniczne wymaga zatem interwencji multimodalnej, łączącej precyzyjną chiropraktykę i terapię manualną, zaawansowaną fizjoterapię inwazyjną oraz instrumentalną pracę z tkankami miękkimi, taką jak fibroliza. Poniższy artykuł szczegółowo omawia te metody w świetle międzynarodowych badań naukowych, wskazując na ich synergię w procesie leczenia.
Kluczem do zrozumienia skuteczności nowoczesnej fizjoterapii jest anatomia i fizjologia kompleksu trójdzielno-szyjnego (Trigeminocervical Complex – TCC). To właśnie w jądrze ogoniastym nerwu trójdzielnego zbiegają się włókna czuciowe z nerwów szyjnych (C1–C3) oraz nerwu trójdzielnego unerwiającego twarz i opony mózgowe.
Badania, takie jak prace Bendtsen i Jensen (2011) opublikowane w Current Pain and Headache Reports, wskazują, że długotrwała nocycepcja (bodźcowanie bólowe) pochodząca z mięśni podpotylicznych prowadzi do obniżenia progu pobudliwości neuronów w TCC. W efekcie pacjent odczuwa rozlany, tępy ból opasujący głowę, który nie jest wynikiem uszkodzenia tkanki, lecz nadwrażliwości układu nerwowego. Rolą fizjoterapeuty jest wyciszenie tej nadreaktywności poprzez specyficzne bodźce mechaniczne i neuromodulacyjne.
Podstawą interwencji w bólach głowy jest przywrócenie prawidłowej artrokinematyki w segmencie C0-C1-C2 (połączenie głowy z szyją). Dysfunkcje tego obszaru są bezpośrednio skorelowane z nasileniem objawów TTH. Tutaj kluczową rolę odgrywa specjalistyczna chiropraktyka, manipulacje i terapia manualna kręgosłupa.
Zabiegi te nie służą jedynie mechanicznemu "odblokowaniu" stawów. Ich głównym celem jest wywołanie efektu neurofizjologicznego. Szybki impuls (manipulacja HVLA) lub rytmiczna mobilizacja stymulują mechanoreceptory w torebkach stawowych, co prowadzi do aktywacji zstępujących szlaków hamowania bólu (Descending Inhibitory Pain Pathways) w istocie szarej okołowodociągowej.
Dowody naukowe:
W badaniu randomizowanym przeprowadzonym przez Castien et al. (2011) wykazano, że terapia manualna obejmująca mobilizacje odcinka szyjnego jest znacznie skuteczniejsza w redukcji częstotliwości bólów głowy niż opieka lekarza ogólnego. Co więcej, metaanaliza Lenza et al. potwierdza, że manipulacje kręgosłupa przynoszą ulgę porównywalną do leczenia farmakologicznego, jednak bez ryzyka efektów ubocznych leków. Istotnym elementem jest tu także oddziaływanie na tzw. mostek mięśniowo-oponowy (myodural bridge) – strukturę łączącą mięśnie podpotyliczne z oponą twardą, której napięcie może prowokować bóle głowy.
Gdy przyczyną podtrzymującą ból są aktywne Mięśniowo-Powięziowe Punkty Spustowe (Myofascial Trigger Points – MTrP), metody manualne mogą okazać się niewystarczająco precyzyjne lub zbyt bolesne. W takich przypadkach złotym standardem staje się suche igłowanie. Jest to zabieg polegający na wprowadzeniu cienkiej igły akupunkturowej bezpośrednio w napięte pasmo mięśniowe, co wywołuje lokalną reakcję drżeniową (Local Twitch Response – LTR).
Dlaczego jest to tak skuteczne w TTH? Punkty spustowe w mięśniu czworobocznym, mostkowo-obojczykowo-sutkowym czy skroniowym stale "bombardują" układ nerwowy sygnałami bólowymi. Igłoterapia przerywa ten proces na poziomie biochemicznym.
Dowody naukowe:
Badania mikrodializowe (Shah et al.) udowodniły, że wywołanie skurczu poprzez igłowanie prowadzi do natychmiastowego spadku stężenia substancji prozapalnych i nocyceptywnych (takich jak Substancja P, CGRP, bradykinina) oraz obniżenia pH wewnątrz punktu spustowego.
Z kolei przełomowa metaanaliza Pourahmadi et al. (2021) opublikowana w Physical Therapy Journal jednoznacznie wskazuje, że suche igłowanie stosowane w napięciowych bólach głowy znacząco zmniejsza intensywność bólu i poziom niepełnosprawności pacjentów w krótkim i średnim okresie, stanowiąc idealne przygotowanie tkanki do późniejszego treningu funkcjonalnego.
W przypadkach przewlekłych często dochodzi do zwłóknień i sklejeń w obrębie powięzi, przegród międzymięśniowych oraz w miejscach przejścia nerwów przez tkanki miękkie (np. nerwu potylicznego większego przebijającego mięsień półkolcowy głowy). Ręka terapeuty nie zawsze jest w stanie dotrzeć do tych struktur z odpowiednią precyzją. Rozwiązaniem jest tutaj fibroliza mięśniowo-powięziowa (haczykowanie).
Metoda ta wykorzystuje specjalnie zaprojektowane haczyki, które pozwalają na:
Rozerwanie mikrozrostów (zwłóknień) między warstwami powięzi (efekt defibrolizacji).
Przywrócenie ślizgu tkankowego niezbędnego do bezbolesnego ruchu.
Uwolnienie uwięźniętych zakończeń nerwowych (entrapment neuropathy), które często imitują objawy typowego napięciowego bólu głowy.
Dowody naukowe:
Choć fibroliza jest techniką wymagającą wysokich umiejętności manualnych, zyskuje coraz szersze poparcie w literaturze jako metoda IASTM (Instrument Assisted Soft Tissue Mobilization). Badanie Barra-López et al. (2020) wykazało, że instrumentalna mobilizacja tkanek jest skuteczna w redukcji mechanosensytywności nerwów obwodowych. W kontekście bólów głowy, uwolnienie powięzi czepca ścięgnistego (galea aponeurotica) oraz okolic potylicy za pomocą haczyków pozwala na uzyskanie głębokiej relaksacji struktur, które są niedostępne dla klasycznego masażu. Fanlo-Mazas et al. wskazują również na poprawę propriocepcji i kontroli motorycznej po zastosowaniu technik fibrolizy w obrębie tkanek miękkich.
Skuteczna fizjoterapia napięciowych bólów głowy nie polega na stosowaniu jednej, "magicznej" techniki. Najlepsze wyniki terapeutyczne, potwierdzone badaniami Fernández-de-las-Peñas et al. (2019), osiąga się poprzez łączenie opisanych wyżej metod:
Manipulacji i mobilizacji kręgosłupa w celu normalizacji sygnałów nerwowych.
Suchego igłowania dla biochemicznego "zresetowania" mięśni.
Fibrolizy dla mechanicznego uwolnienia powięzi i nerwów.
Takie zintegrowane podejście pozwala nie tylko na szybkie uśmierzenie bólu, ale przede wszystkim adresuje złożone mechanizmy patofizjologiczne stojące za TTH, dając pacjentom szansę na długotrwałą poprawę jakości życia.